poniedziałek, 27 sierpnia 2018

To już tradycja

Można rzec, że to już tradycja… Co roku o podobnej porze, podobnym składzie w analogiczny sposób, przygotowujemy się do kolejnej przygody życia. Tym razem jest trudniej, bo los rozrzucił nas nieco po świecie, ale i to nas nie powstrzymuje i za miejsce spotkania obieramy piękne, gruzińskie Tbilisi.

To zadziwiające jak szybko umyka czas… Zaledwie kilka dni temu, Radas leniwie ukończył film z poprzedniego tripa. Każdy chyba jest mniej przygotowany niż planował, więc masowo ruszyliśmy po przewodniki do księgarni. Co prawda nadal nie jesteśmy pewni co, gdzie i w którym kierunku najpierw, ale najważniejsze postanowione: "będziemy się świetnie bawić!".

W skład ekipy wchodzi 6 super babek: Małgosia, Kinga, Karolina, Patrycja, Magdalena, Marlena, oraz 4 extra chłopów: Radas, Piotras, Grzegorz i Michał.

W Gruzji czekają na nas 2 przygarnięte autka, których jeszcze nie zdążyliśmy nazwać, ale pewne jest, że przeżyją z nami niezapomniane chwile. Czekają też pola i krzaki, by ugościć nas na noclegach oraz wspaniałe wino...

By wprowadzić się we wspaniały tripowy klimat, zapraszamy do obejrzenia filmu. My tymczasem biegniemy się pakować, więc DO ZOBACZENIA W GRUZJI!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz